SundayPhoto #9 – 25 zdjęć z Instagrama i niepublikowane ciekawostki
Ostatnie SundayPhoto było w marcu, chyba tuż po powrocie z Zanzibaru, bo potem to już nic ciekawego nie wrzucałem, ale nie mogło zabraknąć tego cyklu przy zdjęciach z NYC.
Dzień zawsze zaczyna się tak samo. Budzę się, patrzę na zegarek i myślę „kurde, u nich już po południu, trzeba coś wrzucić”. A potem tylko staram się co 2-3 godziny dać kolejną fotkę, aby wyrobić normę do 17:00, kiedy u was jest 23:00. Dlatego dopiero półtora tygodnia temu wspomniałem, że jestem w NYC, choć byłem już wcześniej. Chciałem mieć trochę luzu.
To był pechowy wieczór. Szedłem specjalnie na drugi koniec mostu, aby zrobić fajne ujęcie WTC i kiedy wyjąłem aparat, okazało się, że padła bateria. Trzeba było ratować się telefonem, co nie było proste, bo ciężko było złapać kadr, nie mając po bokach fragmentów ogrodzenia mostu.
Wróciłem. Zdjęcie zamieszczone przez użytkownika Jason Hunt (@ds.jasonhunt.pl)
Tylko pół godziny czekania na słońce. Bywało gorzej.
Czekoladowe brownie. Najlepsze ciastka na świecie. Cały rok za nimi tęskniłem. Tak bardzo. #łzyszczęścia Zdjęcie zamieszczone przez użytkownika Jason Hunt (@ds.jasonhunt.pl)
Tylko dwie godziny chodzenia na mieście w poszukiwaniu Brownie. Nigdzie nie było. Ostatnią paczkę znalazłem gdzieś na południu wyspy.
Pizza time! Zdjęcie zamieszczone przez użytkownika Jason Hunt (@ds.jasonhunt.pl)
Trzy lata temu jadłem tu pierwszy w życiu hummus. Tak sobie mi smakował. Nie miałem pojęcia co to jest. Ponownie odkryłem tę potrawę rok temu w Dubaju i od tej pory jest w czołówce moich ulubionych śniadań.
Wizyta w muzeum (MOMA) była jednym z moich najważniejszych celów. Czytelnicy „THORN” na pewno pamiętają ten fragment, a reszta zapewne pamięta z pierwszego tekstu na blogu – Tylko Jeden Rok.
Śniadanie na ulicy. Wczoraj ziemniaki, dziś słodka bułka. Coraz gorzej z budżetem. Przysyłajcie konserwy. PS Misie Pysie z newslettera. 35% z was ma na skrzynce (pewnie w spamie) czekający od poniedziałku newsletter. Znajdźcie go. Koza się martwi! Zdjęcie zamieszczone przez użytkownika Jason Hunt (@ds.jasonhunt.pl)
Od dwóch lat ten sam fryzjer. Lokal wygląda jak z filmów gangserskich, pracownicy też w sumie wyglądają jak gangsterzy. Kiedyś chyba już wrzucałem fotki stamtąd ale za cholerę nie mogę ich znaleźć.
W jakimś filmie widziałem niedawno ten łuk. I sobie nie mogę przypomnieć w jakim. #dramat #bezradność Zdjęcie zamieszczone przez użytkownika Jason Hunt (@ds.jasonhunt.pl)
Śniadanie. Kolega pizzę z czeko i marshmallows + bita śmietana, a dla mnie skromnie – lodzik do maczania w płynnej czeko, chrupkach i orzechach + gorąca czekolada. Piesia byłaby tu taka szczęśliwa. Zdjęcie zamieszczone przez użytkownika Jason Hunt (@ds.jasonhunt.pl)
Śniadanie z Andrzejem Tucholskim. On wtedy też się resetował i nic nie pisał czytelnikom, że odpoczywa w NYC, dlatego nie mogłem pisnąć ani słowa.
No nie wyszła mi ta zagadka. Odpowiedź padła po 3 minutach.
Wiem, że jestem już nudny z tym promowaniem zdrowego odżywiania, ale to tak w trosce o wasze zdrowie. #vege #ziele #organic #sugarfree Zdjęcie zamieszczone przez użytkownika Jason Hunt (@ds.jasonhunt.pl)
Najzabawniejszy w tym zdjęciu był komentarz restauracji na Instagramie. „Please tag us :)”
To była ciekawa sytuacja z tym człowiekiem, siedzącym przede mną. W pewnym momencie podeszła do niego starsza kobieta, którą zostawiła w taksówce swoje dokumenty. Poprosiła go o pomoc. W pierwszej chwili wydawało mi się, że próbuje go naciągnąć. A ten koleś przez kolejne pół godziny wydzwaniał w różne miejsca, próbując rozwiązać jej problem. Gdy odchodziłem stamtąd, cały czas jej pomagał.
Kto wie ten wie co to za miejsce.
Wczorajszą zagadkę rozwaliliście w trzy minuty. Z tą wam nie pójdzie tak łatwo. Jaki to film? Zdjęcie zamieszczone przez użytkownika Jason Hunt (@ds.jasonhunt.pl)
Kolejna nieudana zagadka. Odpowiedź padła od razu. Nigdy nie dałbym zagadki, którą sam potrafiłbym szybko rozwiązać. Nie wiem, dlaczego wam poszło tak łatwo. Ja to chyba głupi jestem.
Lekki trolling. W sumie to sam zastanawiałem się nad kupnem. To coś ma klimat.
Kurde, duże. Zdjęcie zamieszczone przez użytkownika Jason Hunt (@ds.jasonhunt.pl)
Bardzo zły pomysł. Pizza dobra, ale przez resztę dnia czułem się jakbym miał 10 kg więcej. Też z Andrzejem. On byłby dobrym kompanem do moich wypraw po miejscach ze zdrową żywnością.
Świetny klimat był w tym metrze. Napisałem to i od razu wrzuciłem, mimo iż u was był środek nocy, a to oznaczało, że niewiele osób zobaczy fotkę.
To jest chyba to, czego używali nasi dziadkowie. Dyskietka, kartridż… Jakoś tak to się nazywało. #nyc #streets Zdjęcie zamieszczone przez użytkownika Jason Hunt (@ds.jasonhunt.pl)
Cherry. Zapamiętajcie tę butelkę i jeśli gdzieś ją zobaczycie (raczej nie w Polsce) to kupcie. Uwielbiam smak tego napoju. Równie bardzo będę tęsknił za herbatą Gold Peak. Wspominałem o niej na snapchat.
Kuracji ciąg dalszy. Miska ryżu na obiad. #detox #chińszczyzna Zdjęcie zamieszczone przez użytkownika Jason Hunt (@ds.jasonhunt.pl)
Spotkanie z Kasią. Widzieliśmy się wcześniej tylko raz, a potem przez cały tydzień jakoś się mijaliśmy, choć mieszkamy niedaleko siebie.
Chyba zrobię w tygodniu osobny tekst z fajnymi reklamami. Co roku coś takiego wrzucałem, to i w tym nie powinno zabraknąć.
Instagram 1000
Na koniec ciekawostki. Na Instagram wrzuciłem już 1000 zdjęć, profil obserwuje 14 088 osób, które zostawiły 328 334 serduszka i 11 769 komentarzy.
Dwudziestka najpopularniejszych zdjęć:
To smutne, że jedyną fotką, która wciąż walczy z piesią jest… wanna. To tyle na dziś. We wtorek chyba kolejny newsletter.